25 listopada odwiedziliśmy Szpital Uniwersytecki im. dr. Antoniego Jurasza celem rozdania dzieciom misiów i akcesoriów do nauki.
Nasz skład liczył 9 osób razem z dziennikarką z Polskiego Radia Pomorza i Kujaw. Naszym pierwszym zadaniem było przeniesienie pudeł z zabawkami na 3 piętro. Jak się okazało, nie należało ono do łatwych.
Po uporaniu się z ciężkimi kartonami przyszedł czas na zrealizowanie naszego celu. Jednak na początku Marek przebrał się w strój pluszowego misia, który zdobyliśmy specjalnie na tę okazję. Zwarci i gotowi, zaopatrzeni w 5 worów z misiami, wyruszyliśmy spełniać naszą misję.
Oczywiście dzieci nie miały pojęcia, że taka akcja się odbędzie. Skutkiem tego były niepewne spojrzenia rzucane w nasza stronę przez rodziców, którzy nie wiedzieli, czego się spodziewać. Jednak jak się okazało wszyscy – ci starsi i młodsi – po przedstawieniu sprawy, szaleli z radości :). Również na twarzach rodziców pojawiały się uśmiechy, gdy widzieli radość swoich pociech.
Gdy tylko dzieci dowiadywały się, że mogą wybrać dla siebie kilka pluszowych maskotek, uśmiech na ich twarzach zawsze się poszerzał. Jednak największe zainteresowanie wzbudzał Marek przebrany za wielkiego misia. Mali pacjenci dosłownie piszczeli ze szczęścia na jego widok! Dzieci tuliły się do niego, a gdy już przyszedł czas rozstania, większość nie mogła się pogodzić z faktem, że miś już musi pójść.
Po 2 godzinach mieliśmy pewność, że spotkaliśmy się z każdym dzieckiem. Akcesoria do nauki oddaliśmy do świetlic, które na pewno dobrze je wykorzystają. Dopiero wtedy każdy z nas mógł już wrócić do domu. Wszyscy byli zmęczeni, ale jakże radośni! Dzieci przekazały nam dużo pozytywnej energii i każdy wychodził stamtąd z uśmiechem na twarzy.